This is additional content area. Learn more
Rozmówca 1: 2 lata temu.
Rozmówca 2: 2 lata temu chyba Kamilowi
Prowadzący: Pan stracił 108 gołębi?
R1: Tak. Tak ładnie latały, daleko odchodziły, że aż poszły za daleko i część nie wróciła.
Rozmówca 3: Śnieg zaczął padać i się pogubiły.
R1: Ja lubię jak latają gołębie wysoko. A niektórzy nie lubią jak wysoko latają, tylko tu nad drzewami.
R3: Hodowcy, którzy tylko zajmują się handlem i hodowlą gołębi, mają gołębie bardzo drogie. Po 2, po 3 tysiące. I oni tych gołębi nie puszczają, bo by im poginęły. I byłyby duże straty z tego tytułu, prawda. To oni po prostu trzymają w zamknięciu te gołębie, one tak jak ludzie psy trzymają czy koty też rasowe, też ich nie mogą, bo ktoś drugi weźmie, nie. bo one to tak jak kanarek w klatce.
R2: One nigdy nie są puszczane.
R1: W pewnym sensie jest to dla nich krzywda, tak. Bo jednak powinny być – gołąb wolnym gołębiem. Wyścig pokoju to się zaczynał gołębiem…
R2: Ale jak on nigdy nie latał, to on nie zna tego, że można latać.
R3: Jemu nie jest przykro, rozumiesz, bo tak – jak ktoś się…
R1: Nie zna tego świata.
R3: …jak ktoś się urodził w niewoli, to nie zna wolności. Tak samo i ludzie. Jak my byliśmy kiedyś w niewoli, to też nie znaliśmy świata wolnego, nie, tak jak teraz mamy po tym ’92 roku. Dlatego teraz dużo ludzi po prostu wyjeżdża z kraju, bo czuje tą wolność, swobodę, niezależność finansową. W Polsce jest słabo, wyjeżdżają do Anglii, Francji, Szkocji, Szwecji i tak dalej, nie? A ptaki nie miały takiej możliwości. Jedyne co mogą zmienić tylko miejsce właściciela. Mogą z jednej klatki przejść do drugiej klatki. I też nie wiadomo czy będą miały lepiej czy gorzej, tak.